INTERVIEW || Broadly: "Pro-skejterka chce by branża deskorolkowa zmieniła poglądy na temat kobiet."

  Krótki, ale jakże treściwy wywiad do wglądu dla każdej skejterki. Lacey Baker w rozmowie z dziennikarką broadly.vice obnaża świat deskorolki, ukazując nam jak bardzo się myliliśmy co do skate-przemysłu, zawodów i wsparcia utalentowanych skejterek. Warto przeczytać.

Orginał wywiadu: broadly.vice.com by Hannah Bailey

Zdjęcie by Hannah Bailey

Tłumaczenie by ShakeYourBoard


Broadly: Dla tych którzy Cię nie znają,jak zaczęłaś jeździć na deskorolce?
LACEY BAKER: Zajarałam się bardzo dawno temu kiedy od 2 albo 3 lat byłam w rodzinie zastępczej. Moi przybrani bracia jeździli na mini rampie na podwórku, zapytali mnie co chciałabym dostać na Wielkanoc i dostałam deskę. I tak właśnie odkryłam ten sport. To było jakieś 20 lat temu, nie mogłam być starsza niż 3 lata. Pieprzyłam się z deskorolkami, rolkami i rowerami kiedy byłam bardzo młoda, ale odkąd skończyłam 7 lub 8 lat moją obsesją stała się próba zlądowania Kickflipa.
Pracujesz również jako Grafik na pełny etat, nie skejterka. Chciałabyś żeby było odwrotnie
Nie, zrobiłam tak celowo. Zostałam w szkole żebym mogła mieć pracę i jeździć na desce. Robiło się trochę słabo kiedy zawody deskorolkowe stały się moim jedynym źródłem przychodu. Ciążyła ogromna presja na tym by zarabiać kasę i robić zdjęcia albo robić coś gdzie nawet nie ma możliwości albo miejsca dla dziewczyn żeby były w stanie osiągnąć te rzeczy z pierwszego miejsca. 
Myślisz, że kobieca sekcja na Street Legaue może to zmienić?
Mam nadzieję. Miło byłoby zobaczyć trochę równości. Nadal istnieją tam pewne rozbieżności, to trochę protekcjonalne. Jestem kutasiarą jeśli chodzi o to, ale sposób w jaki do nas mówią..." Czyż nie jesteś podekscytowana w końcu będąc tego częścią? Zobacz co dla ciebie zrobiliśmy!". Albo zadają pytania typu, "Jakie to uczucie być skaterką (female skater-kobiecy skater-red.K.K)?". Dobra, jeżdżę na desce i mam waginę. O zobacz, zorbiłam kickflipa! I nadal mam ten sam zestaw genitali... Co to do ch*ja za pytanie? 
Kręcenie partów do SV jest dla ciebie ważne i lubisz jeździć dla siebie, dlaczego więc musisz być na tej platformie konkurencyjnej?
Tak, jeżdżę dla siebie i lubię nagrywać video party, ale fajnie jest też być częścią zawodów. Uważam, że konkurencja kobiet w Street Legaue to świetna sprawa i myślę, że wyjdą z tego wielkie rzeczy. To także dla nas bardzo ważne by kreować samym sobie taką platformę. Zamiast polegać na tym, że zdominowany przez facetów przemysł deskorolkowy da nam przestrzeń, stwórzmy k*rwa naszą własną przestrzeń. Tak jak Meow Skateboards, Girls Skate Network, Mahfia TV, etc... Jeśli zrobimy to same to nie będziemy miały na co narzekać. Myślę, że osiągniemy o wiele więcej niż wydaje nam się, że osiągniemy w istniejącym przemyśle. Szkoda, że musi być to takie seksistowskie, ale taka jest rzeczywistość.
Kto wspiera twoją zajawkę na ten moment? 
Jeżdżę dla Meow. Dostaję flow (wsparcie sponsorskie oparte na darmowych produktach) od firm. Nie dostaje czeków od żadnej z nich. Dostaję tantiemy ze sprzedaży moich desek, co jest całkiem spoko. Vans wysyła mi buty, ale nigdy nie pójdą z tym dalej. Jestem w Bones (kółeczka deskorolkowe) odkąd skończyłam 12 lat i nadal nie mogę dostać biletu lotniczego albo jakiegokolwiek wsparcie finansowego żeby jeździć na desce i podróżować. 
Jako jedna z najbardziej rozpoznawalnych skejterek ludzie założą, że wyciągasz sporo kasy z deskorolki.
Nie, jestem spłukana, haha.
Może tak nazwiemy ten artykuł- "Lacey Baker: Jestem spłukana." Ale serio myślę, że ludzie będą zaskoczeni wiedząc to.
Ta, ale wiele ludzi myśli, że narzekamy. " Powinnaś być wdzięczna za połowę mniej niż to co dostają faceci za pierwsze miejsce z naszego całego pełnego portfela". J*bcie się. Wracam w poniedziałek do pracy żeby zarobić na życie. 
Jeśli byłby taka dość duża platforma konkurencyjna, prawdopodobnie byłabyś w stanie z tego żyć.
Nie tylko to, ale jest tu jeszcze inny poziom polityki. Wyglądasz jak chłopak, nie obchodzi nas to. Mamy cię gdzieś.
Ogarniasz to?
Absolutnie. Przemysł deskorolkowy to zgraja chłopów podejmujących decyzje i osądy. Jeśli nie mam długich włosów, nie zakładam rurek i stanika z push-upem wtedy stwierdzają, że wyglądam za bardzo jak chłopak. Mają w dupie jak dobrze jeżdżę albo albo jaki mam talent. Tu chodzi o to jak wyglądam. Tu chodzi o to jak wszystkie wyglądamy. To pożywka dla tych wszystkich ziomków ze skate branży."Która jest najładniejsza? Wybieramy ciebie..." To całkiem inny poziom bzdur. Może gdybym się dostosowała do tego co oni chcą zobaczyć, może wtedy dostałabym to czego chcę. Ale nie mam zamiaru tego zrobić...  To tylko moja sytuacja, osobiście nie uważam, że ktokolwiek jest konformistą; Myślę po prostu, że to działa na korzyść tych z nas, które są bardziej kobiece. Jeśli czułabym się wygodniej wyglądając bardziej kobieco, doiłabym to gówno. 
To całkiem nie fajnie.
O tak, szczerze jestem całkiem odepchnięta przez przemysł z tego powodu. Byłam w okół niego przez długi czas. Czuję się traktowana inaczej kiedy miałam długie włosy vs teraz. To niebo a ziemia. Nie chcę powiedzieć na to za dużo negatywnych rzeczy bo ogólny progres jest świetny. Ale oni wszyscy przejmują się naszą seksualnością,fryzurą albo jak ciasne są nasze spodnie. Oglądacie laski jeżdżące na deskorolce żeby wam stanął czy naprawdę szanujecie nas za poziom jazdy?  
To może być tylko jakaś konkretna grupa skate-przemysłu- myślę, że szersza widownia naprawdę was szanuje bez względu na waszą płeć. Taa, zdecydowanie czuje, że generalizuje większość z tego. To prawda, że jest mnóstwo ludzi, którzy szanują nas bez względu na płeć. Ale to nie znaczy, że patriarchat powinien być zignorowany... Czasami zastanawiam się, dlaczego to robię? Kiedy czuje się tak odrzucona przez przemysł, czasem myślę sobie, " Czy naprawdę lubię deskorolkę?" Oczywiście lubię. Dlaczego zaczęłam to robić? W tym nigdy nie chodziło o hajs. To była zabawa. 
Może twoim zadaniem tutaj jako część damskiej konkurencji SLS jest utorowanie drogi dla przyszłych kobiet i stworzenie takiej platformy? 
Oczywiście w tym kontekście jest to ważne. Musimy dbać o siebie nawzajem. Chłopy nie będą o nas dbać. Musimy być miłe i serdeczne dla siebie. Uważam, że to ważne żeby tworzyć taką platformę i być otwartym na młodziaków, którzy nas podziwiają. Rozpowszechniać dobre wibracje i to jak chcemy być traktowane w branży. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz